! NOWA ZELANDIA

NOWA ZELANDIANowa Zelandia to państwo wyspiarskie, położone na południowo-zachodnim Pacyfiku (na południowy wschód od Australii jest to najdalej na południe wysunięta część Oceanii). W skład archipelagu i państwa Nowa Zelandia wchodzą dwie główne wyspy: Północna i Południowa oraz szereg mniejszych wysp.

Nowa Zelandia nie posiada endemicznych szczepów winorośli. Pierwsze krzaki winorośli przywiózł i zasadził anglikański misjonarz Samuel Marsden w 1818 roku w Kerikeri na Wyspie Północnej. Kolejnymi osobami które przyczyniły się do rozwoju winiarstwa w Nowej Zelandii był James Busby oraz francuski biskup Pompallier, którzy w latach 1830-1840 założyli swoje pierwsze winnice w Poverty Bay i Hawke’s Bay.

I. MISSION ESTATE WINERY, 198 Church Road, Napier 4112, Nowa Zelandia

Klub Wina Folwarku Stara Winiarnia odwiedził najstarszą z działających do dziś winnicę w Nowej Zelandii  – Mission Estate, założoną przez francuskich misjonarzy w 1851 roku w zatoce Hawke’s Bay – na Wyspie Północnej.

mission estate

Hawke’s Bay jest najsuchszym regionem winiarskim w Nowej Zelandii – ponad 2000 godzin w roku świeci tutaj słońce! Jednak dzięki morskiemu klimatowi owoce nie tracą świeżości i mogą liczyć na długi okres dojrzewania. Otaczające region góry, oprócz niesamowitych widoków, zapewniają ochronę przed wiatrem. Jeśli chodzi o gleby to mamy tutaj istny kalejdoskop, od kamieni i żwiru, przez glinę i wapienie, aż do gleb osadowych. Uprawiane tutaj są głównie odmiany znane z Bordeaux oraz Doliny Rodanu, a także Chardonnay i Sauvignon Blanc.

Po drodze do portowego miasta Napier można zobaczyć niesamowity wodospad Huka Falls i cały czas aktywny wulkanicznie Craters of the Moon. W 1931 roku Napier zostało w dużej mierze zniszczone przez silne trzęsienie ziemi blisko 8 stopni w skali Richtera), jednak w krótkim czasie miasto odbudowano – większość w bardzo popularnym wówczas stylu Art Deco.

Co jakiś czas mijaliśmy rzędy krzaków róż posadzone świadomie w celu szybkiego informowania winiarzy o pojawieniu się w okolicy mączniaka. Kiedy zaobserwują oni,  że róże chorują, zaczynają pryskać krzewy winorośli. Winnica znajduje się w sąsiedztwie dawnego klasztoru francuskich misjonarzy. W głównym budynku funkcjonuje winiarnia, gdzie można degustować i kupić wino oraz zwiedzić muzeum. W budynku działa również serwująca bardzo smaczne dania restauracja. Co ciekawe, wnętrza oferowane są również na przyjęcia weselne 🙂 Obok oferty winiarni, restauracji, koncertów na żywo (Sting, Elton John, Phil Collins…!) to kolejny element, który jest tożsamy z ofertą Folwarku – my też mamy klimatyczne wnętrza, które udostępniamy m.in. na ślubne sesje 🙂 Jaki ten świat jest mały!

Mission Estate Winery ma długoletnią tradycję w produkcji wysokiej jakości, wielokrotnie nagradzanych win. Od zawsze produkowano je z przeznaczeniem zarówno na cele sakralne, jak i stołowe. Aktualna oferta obejmuje wina z serii Estate, Vineyard Selection (VS), Reserve i Jewelstone oraz wyjątkowe wino, Huchet, które powstało na cześć pioniera tutejszego winiarstwa, Brata Cypriana Huchet.

Mieliśmy przyjemność próbowania kilku win, z których najbardziej do gustu przypadły nam: czerwone Jewelstone Antoine Gimblett Gravels 2015 (93 punkty według James Suckling Top NZ 100) oraz  VS Pinot Noir 2016 – ze słodkim kwiatowym bukietem czerwonych wiśni i dzikich jagód. Wśród białych: VS Sauvignon Blanc 2018 w smaku z nutą skórki z limonki i kopru.

 

II. CHURCH ROAD WINERY, 150 Church Road, Taradale, Hawke’s Bay, Nowa Zelandia
Winiarnia Church Road (dawniej McDonald’s Wines) mieści się w Taradale, w pięknej wiejskiej okolicy, ok. 15 minut drogi od centrum Napier. Wraz z winnicą Mission Estate przyciągają rocznie ponad 300 tys. turystów!

CHURCH ROAD WINERY

W 1897 roku Bartholomew (Bartłomiej po naszemu) Steinmetz zasadził pierwsze winne krzewy przy tutejszym kościele. Steinmetz powrócił do rodzinnego Luksemburga w 1920 roku, pozostawiając winnicę w rękach 19-letniego Toma McDonalda,  który wcześniej dla niego pracował. McDonald kupił po latach winiarnię i zaczął produkować pierwsze jakościowe czerwone wina w Nowej Zelandii – w stylu bordeaux . Uważany jest dziś za ojca nowozelandzkiego przemysłu winiarskiego klasy premium. W 1949 roku świat ujrzał pierwszy w kraju „komercyjny” Cabernet Sauvignon. Tom McDonald przeszedł na emeryturę w 1976 r., a wytwórnia prowadziła produkcję wina do 1981r. Winiarnia odrodziła się w 1989 r. – ideą było przywrócenie jej pozycji centrum produkcji czerwonego wina klasy premium w Nowej Zelandii.

Wino Church Road jest obecnie produkowane przy użyciu najwyższej jakości owoców z winnic w zatoce Hawke’s Bay, przy użyciu tradycyjnych technik winiarskich – dzięki temu powstają wielokrotnie nagradzane wina o prostych owocowych i dębowych smakach. Techniki te rozwinęły się dzięki pracy w latach 90. z winiarzami z Domaines Cordier, szanowanej francuskiej wytwórni winnej. Od rocznika 1990 wznowiono produkcję Chardonnay, Cabernet Sauvignon i Merlot.
Tutejsze muzeum wina – powstałe jako pierwsze tego typu w Nowej Zelandii – gromadzi wiele winnych „relikwi” w tym najstarsze w kraju eksponaty sprzed 3000 lat! W podziemnych przestrzeniach można prześledzić historię i kolejne etapy rozwoju technologii produkcji wina. Są tutaj organizowane również degustacje na różnych poziomach zaawansowania.

Spore wrażenie robi piwnica „Tom McDonald”, której wrota otwierają się na 1,5-hektarowy park. Organizowane są tutaj  eventy i imprezy integracyjne, kolacje konferencyjne, imprezy koktajlowe, spotkania towarzyskie oraz… wesela i koncerty (w styczniu grali: TOTO i Jefferson Starship)! Ceremonia ślubna w ogrodzie, w cieniu magnolii, sesja ślubna w klimatycznych winnych piwnicach – tym kusi obiekt podkreślając swoją wyjątkowość, gwarantując kompleksową usługę i pomoc w doborze win do wybranego menu.  Znów analogia do naszego Folwarku 🙂 Co ciekawe, wnętrza winiarni, zwłaszcza specyficzna więźba dachowa, upodabniają klimat tego miejsca do starego budynku Folwarku Stara Winiarnia 🙂

Ciekawostką jest fakt nazwania pobliskich ulic gatunkami winorośli 🙂
Zwiedzanie muzeum i winiarni wraz z degustacją to koszt 20 dolarów. Półtoragodzinny tour po piwnicach winiarni, podczas którego dowiadujemy się o technicznej stronie produkcji wina, plus degustacja win ze specjalnie przygotowanego menu premium – 49 dolarów.

 

III. Saint Clair Family Estate, 30-32 Liverpool Street, Riverlands Estate RD 4, Blenheim 7274, Marlborough

Wyspa Południowa na swoim północnym wybrzeżu ma słynne Marlborough – najważniejszy i najbardziej prestiżowy okręg winiarski; powstaje tutaj ponad 80 proc. nowozelandzkich win. Chwalonych, świetnych win.  Jest tu i ciepło (za dnia) i chłodno zarazem (nocą). Znakomite zbalansowanie obydwu tych czynników powoduje, że winogrona dojrzewają długo, powoli rozwijając wspaniałe cechy aromatyczne.

Saint Clair Family Estate

Postanowiliśmy odwiedzić winnice Saint Clair Family Estate, markę dobrze znaną w Polsce, oferującą spory przekrój jakościowy i cenowy na naszych winnych półkach.

Saint Clair winnice lubimy wino plOd kilkunastu lat kojarzona niezmiennie z nazwiskiem Matta Thomsona, w 2008 roku uhonorowanego na konkursie International Wine Challange tytułem International White Winemaker of the Year – najlepszego wytwórcy win białych na świecie. Ale udział Thomsona to tylko jedna strona medalu – druga to wieloletnie doświadczenie małżeństwa Judy i Neala Ibbotsonów, zajmujących się winogrodnictwem od lat 70., oraz ich długie starania o przyłączenie do winnic najlepszych parceli w Marlborough – dziś dysponują areałem 170 ha w dolinach Rapaura, Awatere i Omaka. I zrobił się interes rodzinny… Jakość win Saint Claire jest wspomagana odpowiednimi zabiegami: właściwym przycinaniem krzewów, obrywaniem liści i nadmiaru zawiązków owoców, zredukowaniem do minimum oprysków (nie używa się np. żadnych środków owadobójczych).

A teraz o samej wizycie. P-O-R-A-Ż-K-A-! To niesamowite, jak jakość obsługi, a raczej jej brak, może popsuć wrażenie i radość z obcowania z miejscem, gdzie wytwarza się znakomite skądinąd wina. Może trafiliśmy na przypadkowo zatrudnionych dyletantów, dla których byliśmy intruzami – zero zainteresowania, zero pasji, czy tez minimalnego nawet zaangażowania w to, co robią. Smutne.

Z degustacji zapamiętamy, że były tutaj serwowane (w śladowych ilościach – serio: dno kieliszka na płatnej degustacji) sauvignony w wersjach: Premium, beczkowana Barrique i najwyższa seria Reserve. Jedynie Pinot Noir Twin Hills (Omaka) Block 10 smakował jako tako, może dlatego, że grona pochodziły z… winnic Gimblett Gravels w Hawke’s Bay. Degustowaliśmy również Malbec, któremu do argentyńskich braci było równie jak geograficznie – daleko… Ale może byliśmy uprzedzeni sposobem traktowania tutaj klientów, widać od degustowania do zdegustowania jest nadzwyczaj blisko.

 

IV. HUNTER`S WINES MARLBOROUGH, 603 Rapaura Road, Blenheim 5094, Springlands

Nowozelandzkie winnice mają okazję jako pierwsze na świecie witać codziennie promienie wschodzącego słońca 🙂 Pod względem szerokości geograficznej Nową Zelandię można porównać z południową Europą, ale klimat – zwłaszcza na północnym cyplu Wyspy Południowej  – wskutek chłodu Pacyfiku odpowiada raczej temu, jaki panuje we Francji nad Loarą, a zatem regionowi, który dotąd wydawał wzorcowe Sauvignon Blanc. Około 90% nowozelandzkiego Sauvignon Blanc i ponad 50% nowozelandzkich winnic  zlokalizowanych jest właśnie tutaj!

HUNTER`S WINES

W roku 1985 w Nowej Zelandii znajdowało się ponad 6 tys. hektarów terenów z winoroślą. Dominującym szczepem był Muller Thurgau, a większość upraw przekładała się na słabe, stołowe wina. Wydajność plantacji była tak duża, że winiarzom pozostawały wielkie nadwyżki niesprzedanego wina. I wtedy wkroczył do akcji rząd, który w 1986 roku ogłosił, że każdemu, kto wykarczuje ¼ swoich upraw wypłaci sowite odszkodowanie. I stało się: nastąpił wzrost zainteresowania lepszymi jakościowo odmianami winorośli i obsadzania winnic szczepami Sauvignon Blanc, Chardonnay i Pinot Noir. Dzisiaj Nowa Zelandia sama określa się jako „światowa stolica szczepu Sauvignon Blanc”. Kraj nagle znalazł się w światowej pierwszej lidze wśród producentów win białych, pewno również dzięki przepisom, które od 2007 roku mówią, że jeśli na etykiecie znajduje się nazwa szczepu, rocznika, bądź regionu, wino musi zawierać co najmniej 85% winogron z tego źródła. Z kolei jeśli w winie znajduje się więcej niż jeden szczep, to wszystkie muszą być wymienione na etykiecie w porządku malejącym, stosownie do zawartości.

Sauvignon blanc z Nowej Zelandii charakteryzuje się intensywnym aromatem zielonego pieprzu, agrestu i potu. Ten charakter określił niegdyś krytyk winiarski Oz Clarke stwierdzając, że tutejsze sauvignon blanc to „siki kota na krzak agrestu”. Szokujące? Ale jak smakuje 🙂

A teraz do rzeczy. Ekipa Klubu Wina odwiedziła winnicę Jane Hunter w najbardziej znanym regionie Wyspy Północnej, Marlborough (maor. Tauihu) z zamiarem skosztowania chluby tutejszych winiarzy: Offshoot Sauvignon Blanc.

Ten Sauvignon Blanc 2018 był butelkowany podczas fermentacji, aby stworzyć naturalnie gazowane wino musujące, znane jako Pétillantnaturel  (pet nat). Wino naturalnie mętne, z osadami , zamykane metalowym kapslem (korek by nie wytrzymał). Musi być długo chłodzone przed otwarciem – przynajmniej przez 24 godziny, aby w czasie otwierania nie wybuchło. 11% alkoholu,  kwasowość: 9,7 g / l – smaczne, miłe, przyjemne, idealne jako aperitif lub napój orzeźwiający. Godne polecenia.

HUNTER`S WINES
Godne polecenia jest również to miejsce; Hunter’s to marzenie Ernie’go i Jane Hunter – niezależnych winiarzy, którzy umieli zawalczyć o swoje. Irlandczyk Ernie Hunter przybył do Nowej Zelandii w 1979 roku – wtedy Marlborough nie był nawet uważany za potencjalny region uprawy winorośli. Ziemia była głównie wykorzystywana do celów rolniczych: uprawiano lucernę, jęczmień i wypasano owce. Entuzjastycznie nastawiony Ernie kupił ziemię w Blenheim i zasadził Rieslinga, Gewürztraminera, Müllera Thurgau, Cabernet Sauvignon, Chardonnay, Riesling, Pinot Noir i oczywiście Sauvignon Blanc.
HUNTER'SOd pierwszego rocznika w 1982 roku Hunter zdobywał medale i lokalne uznanie. W roku 1986 Hunter zaskoczył winny świat, wygrywając The Sunday Times Vintage Festival w Wielkiej Brytanii dębowym Sauvignon Blanc. Artykuły o Marlborough zaczęły pojawiać się w magazynach o winie. Świat docenił.
Niestety rok później Ernie zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Jego żona, pochodząca z południowej Australii Jane, przejęła interes. Dzięki swojej determinacji postanowiła wykorzystać sprawdzony potencjał i sukces winnicy – i dziś można powiedzieć, że się udało! Ponad 200 złotych medali na różnorodnych konkursach, krajowych i międzynarodowych!

HUNTER`S WINES

Za sukces można uznać również sposób, w jaki gości się odwiedzających. W porównaniu w okropną wizytą, opisaną powyżej, tutaj było wszystko w jak najlepszym „porządku”: kompetentny, miły personel, potrafiący polecić wino do degustacji, kompleksowa obsługa. Klub Wina czuł się tu komfortowo a i inni odwiedzający wystawiają temu miejscu świetne oceny na portalach podróżniczych – i to nie tylko za przepiękne otoczenie…

Podczas degustacji z win białych najbardziej nam smakowały – wg kolejności:

  • SAUVIGNON BLANC 2018
  • CHARDONNAY 2017
  • Gewürztraminer 2018
  • Riesling 2018

Z win czerwonych – wyróżniamy PINOT NOIR (2016) – zresztą w kolejnej już winnicy…

Ciepła ciekawostka: herb pojawiający się na etykiecie win Hunter’s Wines jest rodowym herbem szkockiego klanu. Widnieje na nim sylwetka psa; usłyszeliśmy, że od zawsze czworonożni przyjaciele mają swoje miejsce w historii winnicy (m.in. bernardyn, collie, labrador retriever, clumber spaniel).

Jane Hunter

Jane Hunter, okrzyknięta „pierwszą damą” nowozelandzkiego przemysłu winiarskiego zdobyła ostatnio kolejne wyróżnienie, tym razem za swój wkład w popularyzację rieslinga. To pierwszy raz, kiedy Nowozelandczyk otrzymał nagrodę, która jest przyznawana podczas Canberra International Riesling Challenge (co dwa lata) osobie lub organizacji, która wniosła znaczący wkład w rozwój rieslinga. POLECAMY to miejsce odwiedzającym!

HUNTER`S WINES

 

V. Giesen Brother’s Estate, 26 Rapaura Rd, RD 3, Marlborough

„Przed sauvignon blanc z Marlborough nie było właściwie nic” – mówi John Borrell, urodzony w Anglii Nowozelandczyk – „Nic, oprócz taniego wzmacnianego wina, którym zapijaliśmy się jako młodzi chłopcy”.

Kolejnym etapem pielgrzymki naszego Klubu Wina po Wyspie południowej była wizyta w Cellar Door grupy Giesen Brother’s.

Giesen Brother’s Estate lubimywino.pl

Wina braci Giesen są szczere i smaczne, dobrze się je pije, nie silą się na nic, nie kłamią. Sauvignon Blanc to sauvignon blanc i wśród win białych bije inne na głowę. Nowozelandzki „drugi po Bogu” czyli pinot noir, szczep, w którym najlepiej widać połączenie Starego i Nowego Świata, tutaj był w naszej ocenie nieco wycofany. Wśród win czerwonych zasmakował nam Syrah 2016 z ekologicznej uprawy z rejonu Clayvin. Doskonała obsługa, doskonałe wina i deser – Late Harvest, wino z późnego, ostatniego zbioru, ręcznie zbierane, tradycyjnie produkowane. Słodkie i mocne.

Giesen polecano nam już wcześniej i dobre opinie o winiarni i winie potwierdziły się w całej rozciągłości. Widać zaangażowanie właścicieli i dbałość o szczegóły – nie tylko o trzymanie poziomu i podkreślenie własnego charakteru win, ale i o wygląd etykiety, butelki. Wizytować ich można przez 7 dni w tygodniu (10:30-16:30), jeśli zamówi się obiad lub kupi butelkę wina jest się zapraszanym na darmową degustację.

Wina Giesen to dziś 13 winnic, z których 11% posiada certyfikaty ekologiczne BioGro New Zealand. Jak wygląda historia sukcesu?

Niektórzy mówią, że wszystko zaczyna się, gdy dwóch braci ze swędzącymi stopami i skłonnością do podróżowania wyrusza z Niemiec i odnajduje swoje miejsce w Nowej Zelandii – w 1979 roku kupują kawałek ziemi i po dwóch latach mają już winnicę. Historia ta mogła rozpocząć się wcześniej, gdy trzech nastoletnich braci założyło winnicę hobbystyczną w swoich rodzinnych Niemczech. A może wszystko zaczęło się dwa pokolenia wcześniej, kiedy żył ich dziadek – August, sommelier i restaurator. W każdym razie trzej synowie kamieniarza planowali kontynuować rodzinne przedsięwzięcie w Niemczech. Jednak coś ich natchnęło w czasie podróży po świecie, coś w okolicach nowozelandzkiego  Christchurch  przypominało im dom… W 1981 roku Theo i Alex Giesen założyli najbardziej wysuniętą wówczas na południe winnicę na świecie. Młodszy brat Marcel wstąpił do szkoły winiarskiej, a cztery lata później dołączył do Theo i Alexa na nowozelandzkiej Wyspie Południowej.
Od pierwszego rocznika w 1984 r. bracia Giesen pragnęli tworzyć wspaniałe wina. I stworzyli wspaniałe Marlborough Sauvignon Blanc , które ludzie polubili kupować i pić.
Kupno pierwszej nieruchomości w Marlborough, Dillon’s Point Vineyard w dolinie Wairau w 1993 r. było naturalnym krokiem. Marlborough było bazą wypadową dla winiarzy, którzy poszerzali areał upraw w okolicy. Chcąc produkować np. Syrah musieli szukać też siedlisk bardziej przyjaznych dla takiej uprawy. W 2015r. Giesen nabył cenną ekologiczną winnicę Clayvin i wydatnie poszerzył swoją ofertę win klasy premium.

Trzej bracia Giesen kontynuowali przekraczanie granic. Zaczęli od stworzenia w 2009 roku kilkudziesięciu małych partii win, eksperymentów z  drożdżami, alternatywnymi technikami dojrzewania i produkcji wina.  Powstało m.in. kultowe wino – August 1888, nazwane tak na cześć dziadka oczywiście. Dziś bracia Giesen starają się nadal robić wina, które ludzie kochają. Wolny czas spędzają w gronie rodziny i przyjaciół, dzielą się z innymi posiłkiem, cieszą się winem i życiem. I zachęcają wszystkich do tego samego 🙂

 

Chodzimy na zakupy 🙂

Podróżnicy z Klubu Wina Folwarku Stara Winiarnia zwiedzają nie tylko winnice. Zaopatrują się również w tutejszych sklepach 🙂 Małe, lokalne sklepy oraz supermarkety pełne są win nie tylko z Nowej Zelandii. Jednak tańsze egzemplarze można znaleźć w sieci supermarketów, np. w popularnej Coutdown, bliźniaczej do australijskiego Woolworthsa, prowadzonej przez… Wallmart.
Dzisiaj sobota – tutaj ciekawostka: handel w Nowej Zelandii i w soboty i w niedziele zakazany był całkowicie w latach 1945 – 1980. Potem przepisy zostały zliberalizowane, od 1990 roku sklepy mogą funkcjonować o dowolnej porze, ale nie w niektóre święta. Wielki Piątek, Niedziela Wielkanocna i Boże Narodzenie to dni, w których są one bezwzględnie zamknięte.

Większość sklepów oferuje wina wyłącznie z Nowej Zelandii. Wszystkie – nieważne, czy tanie, czy drogie – zamykane są metalową zakrętką.

Oto niektóre z zakupionych i wypróbowanych organoleptycznie nowozelandzkich win:

Anthony Joseph VIDAL Sauvignon Blanc 2018 | Marlborough

Wizytówka Nowej Zelandii. Stuprocentowy Sauvignon Blanc, charakterystyczny i klasyczny styl Marlborough.
Blady, słomkowy kolor z ciemnozielonymi odcieniami. Atrakcyjny bukiet emanuje intensywnymi aromatami marakui, świeżych ziół i owoców cytrusowych, które łączą się ze smakami owoców tropikalnych na podniebieniu. Na końcu odświeżający, trwały finisz. Złoty Medal podczas Vintage 2016, New World Wine Awards 2016.

Stoneleigh Pinot Noir 2017 | Marlborough

Trochę udziwniony przez dębową beczkę „dymny” Pinot Noir z żurawiną, wiśnią i cygarem w ustach – w sam raz do grilla 🙂

Idziemy na zapupy - wino Nowa Zelandia

Rapaura Springs Reserve Sauvignon Blanc 2018 | Marlborough

Za swoją nadzwyczajną jakość w roku 2015 Rapaura Spring Sauvignon Blanc otrzymała tytuł „Najlepszego wina Sauvignon Blanc” na świecie, a rodzinna firma Rapaura Springs tytuł najlepszego Producenta win w Nowej Zelandii. Sauvignon Blanc z winogron z Wairau, Waihopai i Dillons Point, gdzie większość prac wykonuje się ręcznie, kładąc nacisk na dbałość o środowisko naturalne oraz jakość produktu. Nos pełen skórki cytryny, brzoskwini i marakui. Podniebienie bardzo złożone, odważne i energiczne akcenty z mango, cytryny i ananasa, nieco miodu, imbiru i whisky. Tropikalny raj!

Rapaura Springs Reserve Sauvignon Blanc 2018 | Marlborough

Rapaura Springs Reserve Sauvignon Blanc 2018 | Marlborough

Stables Shiraz 2017 | Hawke’s Bay

Owocowe i soczyste, o miłym i bogatym smaku. Głęboka czerwień ze smakami pieprzu, ciemnych jagód i śliwek pięknie łączy się z miękkimi, aksamitnymi taninami i przyprawami. Długie wykończenie smakami lukrecji i jagód.

Stables Shiraz 2017 | Hawke's Bay

Villa Maria Sauvignon Blanc 2018 | Marlborough

Intensywność młodzieńczych aromatów świeżej limonki, grejpfruta, marakui, agrestu, gruszki, jaśminu, z egzotycznymi aromatami ziół. Wzbudza ciekawość w ustach, intensywne i pełne, dające odświeżającą, czystą kwasowość. Żywe, znakomite wino.

Villa Maria Sauvignon Blanc 2018 | Marlborough

Sileni Estates Cellar Selection Pinot Gris 2018 | Hawke’s Bay

W smaku trochę brzoskwini, nektarynki i gruszki. Wino wytrawne ale czuć nuty słodyczy. W zapachu delikatne nuty cytrusowe. Lekkie, rześkie, letnie, smaki owocowe, orzechowe, kwiatowe. Nieco mniej intensywne w porównaniu z Sauvignon Blanc.

Sileni Estates Cellar Selection Pinot Gris 2018 | Hawke's Bay

 

VI Rippon Vineyard, 246 Wanaka-Mount Aspiring Rd, Wanaka 9381, Central Otago

Central Otago leży po wschodniej stronie największego pasma górskiego Nowej Zelandii, Alp Południowych – to najbardziej wysunięty na południe region winiarski na świecie i jedyny w tym kraju, który ma prawdziwie „kontynentalny” klimat.

winnica Rippon

Uprawę pierwszych winogron rozpoczął tu w XIX wieku francuski poszukiwacz złota John Desire Feraud. Złoto odnalazł i zainwestował w 1864 roku w winnicę Monte Cristo. Dzisiaj w regionie ulokowało się ponad 20 winnic… dla których wino się w złoto zamienia 🙂

winnica Rippon

Podróżnicy Klubu Wina trafili do winnicy Rippon w miejscowości Wanaka, która malowniczo ułożyła się nad jeziorem o tej samej nazwie. Wanaka jest czwartym co do wielkości w Nowej Zelandii i obejmuje obszar 192 kilometrów kwadratowych. Akwen tej wielkości z pewnością korzystnie wpływa na klimat regionu.

winnica Ripponwinnica Rippon

Winnicę założyli w latach 80’tych Rolf i Lois Mills, których zainspirował pewien szalony irlandzki dziennikarz, Alan Brady. Wszyscy oni nie słuchali sceptyków, mówiących że tutaj jest „za zimno, za wysoko i za daleko na południe” 🙂

winnica Rippon winnica Ripponwinnica Rippon
Według rankingu podróżników to najurokliwsza winnica wśród tych, które mieli przyjemność zwiedzić. Uprawa biodynamiczna. Obsługa idealna, klimatyczne wnętrza. Organizują tutaj wesela i koncerty. Imponuje sala The Rippon Hall i leżący obok naturalny amfiteatr, z którego roztacza się widok na winnicę, jezioro Wanaka i Alpy Południowe. Jest pięknie i bajkowo.

winnica Ripponwinnica Ripponwinnica Ripponwinnica Rippon winnica Rippon winnica Rippon

Zdarza się grupka japońskich turystów z zapałem fotografujących samotne drzewo wyrastające z tafli jeziora 🙂
Degustować można tutaj codziennie w godzinach 11-17, nam najbardziej przypadły do gustu: Riesling 2017 i Pinot Noir 2016 – winka z klasą!

VII Gibbston Valley Winery, 1820 State Highway 6, Gibbston 9371, Nowa Zelandia

Winnica Gibbston leży w rozległej dolinie, około 20 kilometrów od Queenstown. Podróżnicy Klubu Wina oprócz klimatycznej winiarni odkryli tutaj wspaniałą restaurację, uznawaną zresztą powszechnie za jedną z najlepszych w całym regionie 🙂 Na miejscu można wziąć udział w degustacji wina i serów, którymi bardzo się tutaj chwalą; oto codzienny (10:00-17:00) raj dla smakoszy – ręcznie robione sery w europejskim stylu, z mleka najlepszych nowozelandzkich owiec, krów i kóz.

winnica Gibbston

winnica Gibbston

Przy okazji relacji z odwiedzin winnicy Rippon wspomnieliśmy o pewnym szalonym irlandzkim dziennikarzu, A. Brady’m, który wbrew sceptykom zapoczątkował na początku lat 80-tych ub. wieku uprawę winorośli w regionie Central Otago. I oto jesteśmy w Home Block, w miejscu, gdzie wszystko się zaczęło. Razem z winnicą Glenlee to część subregionu Gibbston, który z sąsiednim subregionem Bendigo i winnicami Red Shed, Ardgour, China Terrace i School House składa się na „imperium” Gibbson Wine.

winnica Gibbston

Popularną atrakcją dla turystów i mieszkańców w Queenstown jest największa w Nowej Zelandii jaskinia winna, która jest wspaniałym miejscem na degustacje, eventy i wesela! Jest ona również ważną częścią winnicy – zapewnia idealne środowisko dla starzejących się beczek wina bez konieczności jakiejkolwiek sztucznej kontroli temperatury lub wilgotności. Stanowi dom dla ponad 400 beczek Pinot Noir i Chardonnay! Jak jaskinia powstała? Alan potrzebował magazynu… i zamiast budować – wysadził 🙂

winnica Gibbston winnica Gibbston

Inne szalone pomysły? To Alan wraz z kilkoma innymi winiarzami z Wine Seal Initiative zdecydował się na zamianę korka na metalową zakrętkę z herbem winiarni. I znów wbrew sceptykom odniósł sukces – jak pisaliśmy większość win Nowej Zelandii jest tak zamykana. W 2014 roku najstarsza winnica Home Block została certyfikowana ekologicznie przez BioGro, dzisiaj w większości z winnic grupy zbiór winogron jest wykonywany ręcznie.

winnica Gibbston

Central Otago wraz z Burgundią we Francji i Oregonie w USA to trzy największe regiony uprawy Pinot Noir. Pozostałe uznane wina z regionu to Pinot Gris, Riesling i Chardonnay. Gibbston Valley Reserve Pinot Noir zwyciężał na przełomie wieku na londyńskim International Wine Challenge, Międzynarodowym Konkursie Winiarskim w Sydney i Japan International Wine Challenge. Nam najbardziej smakowały – w kolejności: Pinot Gris, Pinot Noir i Gewürztraminer.

winnica Gibbston

Wielki format? Proszę bardzo! W ofercie 1,5-litrowe Magnum, 3,0-litrowe Double Magnum, 6,0-litrowe Imperials i 9-litrowe Salmananzary 🙂

Podobieństwa z Folwarkiem? Obok winiarni, restauracji, kawiarni, organizacji wesel jest tutaj Klub Wina! Są też koncerty z historią wielu mega klasycznych rockowych wykonawców (Creedence Clearwater Revival , Lynyrd Skynyrd, Starship, 10cc, a w tym roku Supertramp’s Roger Hodgson! Letnie koncert Gibbston Valley Winery są największym dorocznym wydarzeniem muzycznym w Queenstown.

Na miejscu można wynająć przewodnika, można też skorzystać z różnych opcji transportu: jest firmowy autobus, jest firmowe centrum rowerowe i jest możliwość wynajęcia helikoptera 🙂

winnica Gibbstonwinnica Gibbston

W pobliskim Queenstown na głównej ulicy spacerowej Beach Street stoi sobie kultowy pickup VW – reklama pobliskiej Winiarni, w której można testować ponad 80 rodzajów wina z nowozelandzkich winnic. Kupujemy specjalną kartę, wkładamy w odpowiednią szczelinę, wybieramy „dawkę” trunku i testujemy 🙂

wine truck

 

VIII Peregrine Wines, 2127 Gibbston Highway, RD1, Queenstown 9371 Nowa Zelandia

Winnica położona w rozległej dolinie Gibbston. Peregrine Vineyard Estates korzysta z winorośli z subregionów Bendigo, Pisa i Gibbston. Pierwszy rocznik ujrzał światło dzienne w 1998 roku i odtąd kultowa marka rodzinna (McLachlan) uosabia ducha Central Otago i zdobywa uznanie na arenie światowej. Stawiają tutaj na rolnictwo ekologiczne, produkcję roślinną łącząc ze zwierzęcą.

Peregrine Wines Peregrine Wines

Winnica specjalizuje się w uprawach Pinot Noir, Riesling, Pinot Gris, Chardonnay i Sauvingnon Blanc. Podróżnikom z naszego Klubu Wina najbardziej smakował Peregrine Pinot Noir w wersji Premium 🙂

Peregrine Wines

Z ręcznie zbieranych winogron z Bendigo (48%), Pisy (44%) i Gibbston (8%); część owoców z Bendigo (25%) była cała sfermentowana.  Wino dojrzewało 10 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego. Ciemne kwiatowe i korzenne zapachy prowadzą do wspaniałych czerwonych i ciemnych owoców, ze szwem mineralności wspieranym przez giętkie taniny. Czystość i elegancja łączą się z fakturą, koncentracją i długością.

Nagrody Peregrine’a wykraczają poza produkcję wina: oszałamiająca architektura winnicy, piękny uskrzydlony dach, przepięknie wykonane drzwi piwniczne – wszystko zaprojektowane przez Wellington’s Architecture Workshop. Wykorzystanie przestrzeni i światła zdobyło uznanie na całym świecie (nagrody AR + D Emerging Architecture Awards oraz NZ Institute of Architects Supreme Award, a także uznanie prestiżowego londyńskiego Architecture Review).

Peregrine Wines

Zmieniający się gradient dachu winnicy, który wydaje się wznosić z dna doliny, był inspirowany rotacją skrzydła sokoła wędrownego w locie. Peregrine jest mocno zaangażowane w pomoc w ochronie najrzadszych rodzimych ptaków Nowej Zelandii.

Peregrine Wines

Peregrine Wines

 Organizowane są tutaj również eventy i przyjęcia weselne 🙂 Winiarnia czynna codziennie od 11:00 do 17:30 lub czasem duużooo dłużej 🙂

Peregrine WinesPeregrine Wines

 

IX Winnica AMISFIELD, Arrowtown-Lake Hayes Rd, Frankton, Queenstown 9371, Nowa Zelandia

Czy w Central Otago produkuje się najlepsze pinot noir w Nowej Zelandii? Według wielu – tak! Podróżnikom Klubu Wina w kolejnej winnicy regionu, Amisfield, Pinot Noir smakował również najlepiej spośród wszystkich degustowanych win 🙂

Winnica AMISFIELD Winnica AMISFIELD

Położona 25 minut jazdy samochodem od centrum Queenstown, usytuowana na tle majestatycznego pasma górskiego tuż obok jeziora Heyes, Amisfield jest jedną z największych „solowych” winnic Central Otago. Założona w 1988 roku przez Johna Darby’ego (który zastał tutaj zabudowania po owczarni), winnica specjalizuje się – a jakże – w Pinot Noir i aromatycznych białych winach. Dzięki bliskości Queenstown i renomie, jaką jest darzona w związku ze znakomitą restauracją i winiarnią, zjeżdża się tutaj zazwyczaj „śmietanka” towarzyska stolicy regionu.

Winnica AMISFIELD Winnica AMISFIELD

Kamienny budynek z miedzianym dachem oraz dwupiętrowy zakład produkcyjny zaprojektowany przez znanego architekta z Christchurch, Charliego Notta, znakomicie komponują się z otoczeniem. Wewnątrz nowozelandzka gościnność, miejsce na ognisko i jadalnia na świeżym powietrzu, plus nienaganna obsługa. Zapierające dech w piersiach piękno widoków na jezioro Hayes i tylną część pasma górskiego Remarkables dopełnia obraz całości, jako miejsca ekskluzywnego.

Może się tu pomieścić nawet 120 osób (na dziedzińcu) i 70 gości w dwóch głównych jadalniach. Organizują wesela 🙂 Menu nazwano tutaj  ‘Trust the Chef’ – Zaufaj Szefowi 🙂 Warto!

Winnica biodynamiczna, są w trakcie pozyskiwania certyfikatu ekologicznego BioGro. Generalnie raj dla smakoszy i winofilów.

Winnica AMISFIELD

 

X   Waipara Hills Winery & Cafe ,  780 Glasnevin Road, SH1, Waipara, North Canterbury

Miasto Waipara leży w dolinie leży 60 km na północ od Christchurch regionie Canterbury na Wyspy Południowej, przy mocno uczęszczanej trasie z północy na południe. Dolina i rzeka noszą taką samą nazwę 🙂

winnica Waipara Hills

Region posiada reputację najlepszego producenta win ze szczepów pinot noir, riesling i chardonnay w kraju. W Waipara odnotowano najwyższe temperatury w lecie i najmniejszą sumę opadów ze wszystkich produkujących wina regionów Nowej Zelandii. Tylko 640 mm opadów i aż 2100 słonecznych godzin w roku! Wzgórza Teviotdale chronią winnice od chłodnego wschodniego wiatru, a z drugiej strony tunelują ciepły wiatr z północy. Region cieszy się długą jesienią oraz dużymi dziennymi różnicami temperatur, dzięki czemu grona mogą w pełni dojrzeć, zatrzymać wysoką kwasowość i rozwinąć ciekawe aromaty.

winnica Waipara Hills

Położone na północy, umiarkowanie nachylone tarasy rzeczne zapewniają idealne warunki do dojrzewania winogron. Niestety są i minusy tej lokalizacji, szerzej: jest to jeden z najbardziej aktywnych sejsmicznie regionów świata. Leży na styku dwóch wielkich płyt tektonicznych: pacyficznej i indoaustralijskiej; trzęsienia ziemi wielokrotnie niszczyły miasta regionu.

winnica Waipara Hills winnica Waipara Hills

Założona w 2001 roku winnica Waipara Hills szczyci się bogatą historią nagradzanych win. Założył ją, a jakże, Europejczyk, pochodzący ze Szwajcarii Jean-Luc Dufour, który od początku postawił na ekologię. „Lepszy dobry wiatr niż spray” mawiał jego dziadek i chociaż Jean-Luc dodaje z przekąsem, że nie na mączniaka, to stara się poprzez długoletnią współpracę z Lincoln University oraz bioróżnorodność (owce tutaj również mają swoje rewiry) ograniczać do minimum nieekologiczne metody produkcji.

winnica Waipara Hills

Wykorzystywane są 3 siedliska: Mound (85 hektarów) – pierwsze winorośle zasadzono tutaj w 2002 roku. Odmiany: 72% Riesling, 17% Sauvignon Blanc, 6% Pinot Noir, 3% Grüner Veltliner, 1,5% Gewürztraminer, 0,5% Muscat. O rok młodsza winnica Deans ma obecnie taką strukturę upraw: 50% Riesling, 30% Pinot Noir, 15% Pinot Gris, 5% Sauvignon Blanc i zajmuje 76 hektarów. Najstarsza (od 1994 roku, 49 hektarów) – Home Block z cenionym szczepem Pinot Gris Lincoln-Berry Smith na pokładzie. Struktura upraw: 40% Pinot Gris, 27% Chardonnay, 21% Sauvignon Blanc, 12% Pinot Noir.

winnica Waipara Hills winnica Waipara Hills winnica Waipara Hills

Podróżnicy Klubu Wina podkreślają styl i klimat winnicy. Ogromny parking, budynek podzielony zgodnie z funkcjonalnością na część wystawienniczą, z produkowanymi winami oraz z upominkami, pamiątkami i akcesoriami winnymi, oraz obszerną część restauracyjną (600-800 miejsc!), w której pachniało dobrym jedzeniem. Bardzo klimatyczna restauracja, sporo klientów. Menu od razu uzupełnione winami, które według szefa kuchni pasują do danego dania!

Goście mogą skosztować wszystkich tutejszych win, jest Pinot Gris, Riesling, Gewürztraminer i Grüner Veltliner, Sauvignon Blanc, Chardonnay, Rosé i Pinot Noir. Właśnie Pinot Noir Rosé smakował naszym podróżnikom najbardziej 🙂 Świeże i żywe, jagody z nutką słodyczy, a następnie wyraźne żywe wykończenie z utrzymującymi się smakami czerwonych jagód i… śmietany. Świetne wino na upały. Wina z Waipara Hills, również te różowe, były wielokrotnie doceniane w konkursach.

W marcu odbył się tutaj North Canterbury Wine and Food Festival, wielkie święto wina i jedzenia 🙂 Wielką atrakcją bywały koncerty organizowane przez winnicę – m.in. UB40 śpiewało Red, red wine 🙂

winnica Waipara Hills
Atrakcją jest również możliwość skorzystania z zabytkowej kolei Weka Pass, która w 50 minut przenosi nas tutaj z centrum Christchurch. Od razu nasunęły się skojarzenia z naszą Chabówką, kursami zabytkowymi pociągami i Parawozjadą 🙂

winnica Waipara Hills

 

Zanim opuściliśmy gościnną Nową Zelandię dokonaliśmy zakupu i konsumpcji kolejnych win „sklepowych”. Pierwsze to Cabernet Sauvignon 2016 z odwiedzonej wcześniej winnicy MISSION ESTATE, z regionu HAWKE’S BAY.

Aromaty dojrzałej borówki i aromaty czarnej porzeczki z bogatymi średnio pikantnymi nutami beczki i fantastycznym długim finiszem. Ogólnie średniej klasy czerwone wino – ale byliśmy ciekawi 🙂 Wyraźnie widać, że braki słońca i korzystnej aury do dojrzewania win czerwonych nadrabiają dojrzewaniem wina w beczkach – co nie zawsze wychodzi winu na dobre…

MISSION ESTATE WINERY 2016 HAWKE'S BAY Cabernet Sauvignon

Kolejne to MONTANA Wines Marlborough Sauvignon Blanc 2018. To możemy polecić 🙂 Aromaty passiflory, ananasa i owoców pestkowych. Na podniebieniu smak owoców cytrusowych i tropikalnych. Przyjemnie ostry, żywy finisz.

MONTANA Wines Marlborough Sauvignon Blanc 2018

To końcowy etap podróży po winnej Nowej Zelandii –  kraju bardzo odległym, w którym odnaleźliśmy nie tylko świetne wina i piękne krajobrazy, ale również wiele analogii do naszego Folwarku; naszej oferty, naszych atrakcji. Swoją wiedzą i wrażeniami będziemy dzielić się na spotkaniach z Państwem podczas cyklicznych degustacji win – serdecznie zapraszamy!